burza
PRODUCENT
Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Nottingham
|
Wysłany: Nie 22:00, 28 Mar 2010 Temat postu: Bękarty wojny / Inglorious Bastards (2009) |
|
|
Cytat: |
Reżyseria: Quentin Tarantino
Scenariusz: Quentin Tarantino
Zdjęcia: Robert Richardson
Muzyka: Sally Menke |
Cytat: | Brad Pitt - Aldo Raine
B.J. Novak - PFC Utivich
Michael Fassbender - Archie Hicox
Mike Myers - Generał Ed Fenech
Diane Kruger - Bridget Von Hammersmark
Ludger Pistor - Wolfgang
Christoph Waltz - Pułkownik Hans Landa
Martin Wuttke - Adolf Hitler |
Cytat: | Akcja filmu rozpoczyna się w okupowanej Francji podczas egzekucji rodziny Shosanny Dreyfus, której dziewczyna jest świadkiem. Egzekucji dokonuje nazistowski pułkownik Hans Landa Shosannie udaje się uciec i wyjechać do Paryża, gdzie jako właścicielka kina przyjmuje nową tożsamość. W innym miejscu w Europie, porucznik Aldo Raine organizuje grupę żydowskich żołnierzy, którzy mają dokonywać aktów zemsty. Do oddziału Raine dołącza niemiecka aktorka i agentka Bridget Von Hammersmark, której misją jest pozbawienie władzy przywódców Trzeciej Rzeszy. Losy tych ludzi zbiegają się pod kinowym afiszem, gdzie Shosanna przygotowuje własny plan zemsty... |
Pierwszy premierowy pokaz Oczekiwania na to co zaprezentuję nam mistrz Tarantino.
Zapełniona sala co do jednego miejsca jeszcze 15 minut przez rozpoczęciem filmu.
Seans zaczyna się... prezentacją aktorów którzy wystąpią w filmie i wyrazista muzyka to zdecydowanie coś co cechuję filmy Quentina Muzyka jak zwykle znakomicie dobrana.....
Napisze tak. Długo oczekiwany film jak dla mnie spełnia oczekiwania. Mamy tutaj wszystko do czego Tarantino nas przyzwyczaił. W filmie można uświadczyć masę śmiesznych tekstów trzymających poziom filmu, brutalność na wysokim poziomie. [spoiler]Bryzgające kawałki mózgu, czy wnętrzności z których to ujęcia dają nam możliwość kosztowania się scenami, co jednych obrzydza, drugich zachwyca[/spoiler]. Przyznam, było momentami bardzo obrzydliwie. :naughty: Świetnie zagrana rola Pułkownika Hansa Landa, zdecydowanie przyćmił nawet Pitta w tym filmie. Praktycznie ujęcia z jego udziałem oglądamy najczęściej. Film podzielony jest na rozdziały co przypomina wcześniejsze filmy Tarantino choćby Kill Billa. Każdy rozdział prezentuję nam część historii. Najbardziej podobał mi się rozdział "Operation kino" :naughty: Końcówka filmu dość mocna i można by napisać odważna. Jedno na pewno można stwierdzić Niemcom oberwało się w tym filmie i to mocno. [spoiler]Śmierć Hitlera robiła wrażanie, gdy wystrzelony niemal cały magazynek w jego twarz z karabinu maszynowego a kamera nawet na moment nie zmieniła ujęcia , kawałki twarzy latały po ekranie.[/spoiler] Uff było mocno.
Jeżeli ktoś oczekuję wiele akcji to raczej jej nie uświadczy, w filmie 80% to gadanina, ale Ci co znają dobrze Tarantino wiedzą, że byle chały nie wciska widzowi i teksty są zawsze na poziomie.
Moja ocena 8+/10
|
|