Autor |
Wiadomość |
Bzdursky |
Wysłany: Sob 9:06, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
^ Podpisuję się pod tym obiema rękoma i nogami. |
|
|
burza |
Wysłany: Pią 20:28, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Na temat postaci Jokera można by wypowiadać się naprawdę długo. Zapewne zapisze się do historii ta świetnie wykreowana postać. Heath Ledger zagrał mistrzowsko o czym nie ma co dyskutować. Skupiając się jednak na czarnym charakterze a nie zagranej roli widać jak znakomicie twórcy potrafili stworzyć nam klimat w filmie dzięki tej postaci. Joker to nie tylko chodzący psychopata ale również geniusz w tym co wykonywał. Jego teksty pozostaną na zawsze w pamięci chociażby "why so serious", "Let's put a smile on that face", "This city deserves a better class of criminal" "Do You Know Why I have These Scars?" i choćby sceny który są po prostu genialne ( magiczna sztuczka z ołówkiem " Taaa daaaa" )
Nie często przychodzi nam oglądać na ekranie tak dobry film gdzie główną rolę odgrywa czarny charakter a nie bohater filmu. W tym przypadku niewątpliwie tak było. |
|
|
Bzdursky |
Wysłany: Pon 10:57, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
Paul Shenar jako kokainowy baron, Alexandro Sosa w Scarface - spokojny, zmanierowany, można rzec, że wręcz sympatyczny. Ale jednak gdy przychodzi co do czego, nie zawahał się... Tego już dowiecie się z filmu, ja Wam go nie zepsuję. Chociaż można się zastanawiać, czy w tym filmie gorszy jest Sosa, czy sam Tony Montata (grany przez Ala Pacino).
No i Al Pacino jako John Milton w filmie Adwokat Diabła - podobnie, jak wcześniej, tak i tutaj Milton to gość, którego nie da się nie polubić, a jednak finałowe sceny nie pozostawiają wątpliwośći - to cholernie zły badass. Świetna kreacja, tak swoją drogą. |
|
|
burza |
Wysłany: Nie 21:28, 13 Sty 2008 Temat postu: Czarne charaktery filmu |
|
Każdy z was oglądając film myślę, że ma także swoich ulubionych antybohaterów (czyt. czarne charaktery), których rola filmowa Wam sie spodobała bądź sposób odtwarzania owej roli.
Zapraszam do wypowiedzenia się na ten temat.
*************************
Gollum - ciężko uznać czy to był czarny charakter czy też nie, ale przyjmijmy, że tak. Gollum moim zdaniem to było mistrzostwo nad mistrzostwem, kapitalne sceny które potrafiły sprawić, że na twarzy pojawiał sie uśmiech po czym zgrzyt zębów obserwując jego podstępność i wrogość do towarzyszy podróży. Po za tym rola tak kapitalnie zagrana przez Andy Serkis, że do dziś uważam za wielkie dzieło kinowe jego grę w tym filmie.
Lord Vader - tej postaci nie trzeba przedstawiać chyba nikomu. Legenda kina i wzór czarnych charakterów.
Gary Oldman - kapitalnie zagrana rola czarnego charakteru w filmie Leon zawodowiec
Jack Sparrow - mimo, iż jest jednym z głównych bohaterów filmu Piraci z Karaibów to można śmiało go nazwać czarnym charakterem bo to przecież pirat, zawsze materialnie podchodzi do życia i zależy mu tylko na jednym - swoim statku (Czarna Perła) i skarbach. Ma za nic ludzkie życie, jeżeli musi już kogoś ratować to robi to tylko jeżeli ma jakąś korzyść z tego.
Nicolas Cage - w filmie Bez twarzy. Ten aktor gdziekolwiek by nie grał to robi to świetnie. Właśnie moim ulubionym filmem z jego udziałem jest właśnie Bez twarzy. |
|
|