Forum Esencja Filmu Strona Główna
->
Dramat
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy Techniczne
----------------
Gry na PC
Gry na konsole
Piłka nożna
Formuła 1
Siatkówka
Hokej
Lekkoatletyka
Funkcjonowanie forum
Piłka ręczna
Sporty zimowe
Koszykówka
Inne dyscypliny
Twórcy
Aktorzy
Aktorki
VIP Forum
Filmy
Świat kina
----------------
Kącik filmowy
Premiery
Muzyka filmowa
Ludzie kina
Zapowiedzi
Aktualności
Kinematografia
----------------
Sensacja & Akcja
Dramat
Komedia
Horror
Sci-fi
Przygoda & Fantasy
Wojna
Kryminał & Thriller
Bajka
Romans & Obyczaj
Western
Dokument
Anime
Szukam filmu
Musical & Muzyczny
Seriale
Polskie kino
Kino azjatyckie
Offtopic
----------------
Rozmowy (nie)kontrolowane
Gry
Muzyka
Sport
Humor
Grafika
Rekomendowane filmy
----------------
ShoutBox
----------------
Chat
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
abc
Wysłany: Czw 11:52, 19 Kwi 2012
Temat postu:
Jeden z najlepszych filmów w moim rankingu. Ale wcale nie dlatego, że jest o narkotykach. Raczej jest o ludzkich słabościach i nie radzeniu sobie z życiem.
Marcin1990
Wysłany: Sob 11:24, 08 Paź 2011
Temat postu:
Zajeb**** film, jeden z najlepszych o narkotykach
Bzdursky
Wysłany: Śro 14:56, 19 Mar 2008
Temat postu:
Cytat:
Już doprawdy nie wiem w jaki inny sposób Aronofsky miał przekazać treść. Jak nie ma jazd(notabene słowo co najmniej dziwne, to nie horror z hektolitrami krwi i latającymi kikutami.)?
Czytaj uważniej. Aż takich jazd po trawie nie ma w rzeczywistości, w filmie jest to przerysowane (jak w każdym innym o dragach). A słowo "jazda" to synonim od "faza" - jak mam to inaczej określić? Trip?
Cytat:
A to jak Harry wbija sobie igłę w otwartą ranę? A końcowe sceny pokazujące upadek i tragedię każdego z bohaterów? Chyba bardziej drastycznie i prawdziwie nie można było tego ukazać.
No widzisz, a ja po żadnym jaraniu nie wbijałem sobie żadnej igły. To tak samo, jak powiedzieć, że po zielsku widzisz czerwone smoki, które grają w ping ponga z różowymi słoniami, a sędzią jest garbaty, wytatuowany krokodyl - czysty nonsens. Po LSD - tak, może, widziałem parę razy ludzi po kwasie i rzeczywiście za ciekawie to nie wyglądało,a le marihuana ma działanie zbliżone do alkoholu (czyt. spowolnienie reakcji organizmu, wyostrzenie zmysłów odpowiedzialnych za odbieranie bodźców zewnętrznych, poprawa/pogorszenie nastroju), choć mieszanie jednego z drugim może skończyć się tzw. zgonem, czyli pójściem do łóżka. Uwierz - rozmawiasz ze specjalistą w tej dziedzinie
A tak BTW - w horrorach są "jazdy"? Bo mi bardziej pasuje słowo "sieczka"
Grzehu92
Wysłany: Wto 19:59, 18 Mar 2008
Temat postu:
Wszyscy trąbią, że film o dragach, a tak naprawdę Aronofsky ukazuję nam prawdę o marzeniach, niestety często przysłaniają i marnują nam życie. To także opowieść o samotności(wątek z Sarą), pseudo miłości(Harry i Marion, tak naprawdę dragi i wspólne ćpanie było ważniejsze od uczucia) i oczywiście uzależnieniach. Z "Requiem" aż bije realizm, przecież każdy z nas może skończyć jak bohaterowie, przecież z początku matka nie mogła żyć bez TV, ale wpadła w jeszcze większe bagno, nie wiedząc nawet o tym. Aha, chylę czoła przed Ellen Burstyn, rewelacyjna rola, sceny z lodówką, czy też rozmowa z Harrym zapadają długo w pamięci. Doprawdy zasłużyła na tego Oscara, ale jednak komercja rządzi w świecie, nagroda przypadła bowiem Julii Roberts...
Burza wspomniał o muzyce, arcydzieło, "Lux Aeterna" to jeden z najlepszych motywów w historii kina.
Mimo, że nigdy nie brałem i brać nie będę narkotyków, to film zrobił na mnie piekielne wrażenie. Charakterystyczne wstawki podczas ćpania bohaterów, szybki i sugestywny montaż, psychodeliczny klimat, doprawdy budzą emocje. Jeden z niewielu filmów, który u mnie zasłużył na dychę
Moja Ocena: 10
PS:
Bzdursky napisał:
Fajnie poprowadzona fabuła, chociaż aż takich jazd po trawie nie ma (wiem, bo sam od czasu do czasu walnę bucha śmierdziucha), to jakimś cudem jednak jest jako tako wiernie. Przerysowane, ale nie do końca, bo tkwi w tym ziarno prawdy.
Już doprawdy nie wiem w jaki inny sposób Aronofsky miał przekazać treść. Jak nie ma jazd(notabene słowo co najmniej dziwne, to nie horror z hektolitrami krwi i latającymi kikutami.)? A to jak Harry wbija sobie igłę w otwartą ranę? A końcowe sceny pokazujące upadek i tragedię każdego z bohaterów? Chyba bardziej drastycznie i prawdziwie nie można było tego ukazać. Twoja wypowiedz jak ulał pasuje do filmu "Trainspotting". Tam mamy z lekkim przymrużeniem oka i czarnym humorem przedstawione dragi. Aronofsky nie pozostawił suchej nitki na narkotykach i nałogach.
PS: Dopisz burza w obsadzie Ellen Burstyn, bo jej postać to esencja filmu. Nie można o niej zapomnieć, mimo , że sławą na pewno nie dorównuje Leto i Connelly.
Pani Sara dodana
edit by burza
Bzdursky
Wysłany: Czw 23:22, 13 Mar 2008
Temat postu:
A moja ocena to 9+. Fajnie poprowadzona fabuła, chociaż aż takich jazd po trawie nie ma (wiem, bo sam od czasu do czasu walnę bucha śmierdziucha), to jakimś cudem jednak jest jako tako wiernie. Przerysowane, ale nie do końca, bo tkwi w tym ziarno prawdy. Reżyseria to małe dzieło sztuki, forma opowieści historii 4 osób jest wciągająca. Nic, tylko oglądać.
burza
Wysłany: Czw 22:31, 13 Mar 2008
Temat postu: Requiem dla snu
Requiem dla snu - zwiastun
Obsada:
Jennifer Connelly - Marion Silver
Jared Leto - Harry Goldfarb
Ellen Burstyn - Sara Goldfarb
Reżyseria:
Darren Aronofsky
*************************************************
Fabuła:
Requiem dla snu opowiada historię czterech bohaterów z Coney Island: drobnego dealera narkotyków, jego połykającej pigułki matki, dziewczyny i najlepszego przyjaciela. Wszyscy oni marzą o lepszym świecie i za wszelką cenę pragną uciec od otaczającej ich rzeczywistości.
Wszystkie postaci, dążąc na ślepo do zrealizowania swojej własnej wizji szczęścia, nie zauważają, kiedy ich marzenia przemieniają się w coś, w co żadna z nich by nawet nie przypuszczała. Każdy z bohaterów ostatecznie pozostaje zupełnie sam ze swoimi fantazjami, tym samym przeżywając osobistą tragedię.
*************************************************
Opinia:
Film postanowiłem obejrzeć bo Grzehu o nim wspominał no ale po jakiś kilkunastu minutach stwierdziłem, że gdzieś już to widziałem. I w rzeczy samej tak było, kilka lat temu leciało w telewizji na TVP1 lub TVP2
Fanem narkotyków nie jestem, nawet nigdy w życiu nie paliłem głupiej trawki ale uważam że bardzo interesujące kino z przesłaniem. Powinien działać jako odstraszacz dla tych co biorą lub do samozagłady dla tych co biorą i zachwycają się tym filmem
Dokładnie przedstawione mamy tutaj jak działają na nas wszelkiego rodzaju używki i do czego potrafią doprowadzić człowieka czy to nastolatek czy starsza babcia działają tak samo...aby zniszczyć nasze umysły. Godna uwagi jest muzyka, naprawdę pozostaje na długo w pamięci.
Moja ocena 8
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin